Dziś - to nietypowa notka, napiszę na temat tego jak wyglądał Stardoll w 2007r. Wiem - wiele z was myśli, że to dziwne, bo sama mam konto od 2010 roku, ale ...
Ja, ośmioletnia dziewczynka często chorowałam. Więc często nie było mnie w szkole, a nudę niszczyłam grając w komputer. Był to rok 2007, bodajże grudzień czy listopad. Wtedy zaczęła panować 'moda na ubieranki'... Moja siostra, znalazła pewnego bloga. Blog - miał pełno ubieranek, wystarczyło wejść do odnośnika. Był to dzień, jak co dzień, nie było mnie w szkole. Weszłam na tego bloga i kliknęłam w odnośnik "Ubierz..." (jakąś tam gwiazdę, nie pamiętam jaką). Wtedy otworzył mi się Stardoll. Ubieranka nie miała zbyt pięknej jakości, lecz no. Wygląd strony był ładny. Klasyczny róż, który panował bardzo długo przed metamorfozą. Strona była ogółem w miłych, ciepłych kolorach. Od razu jak weszłam, zauważyłam, że nawigacja strony jest prosta. Po lewej stronie ubieranki była reklama uśmiechniętej lalki a pod nią napis "Dołącz już teraz, to nic nie kosztuje". A po cóż mi było konto, jeśli mi chodziło tylko głównie o ubieranki, a wszystkie mogłam zobaczyć bez konta. Pamiętam, że kilka razy też weszłam do Starplazy, pamiętam, że był tam sklep DKNY, Fudge, Stardoll i kilka innych. Ogółem było ich dość mało, albo ja mało pamiętam ;d Pamiętam, także, że jedną z moich ulubionych ubieranek z '07r. była JoJo. Nie było lalek zbyt dużo, potem zaczęła mi się ta strona nudzić trochę, lecz nie zrobiłam sobie konta. Pamiętam, że próbowałam, raz czy dwa, zrobić sobie, ale nie wiedziałam co w pisać w mailu :D
Wiem, gdybym weszła do Starplazy, do środka sklepu, miałabym zapewne już wtedy konto, bo mieć własną lalkę? No cóż, podobałoby mi się to bardziej niż ubierać lalki stworzone przez adminów...
Macie więcej pomysłów na tego typu notki? Pisać...